poniedziałek, 8 lipca 2013

Lauren Oliver - Delirium

"Ten, kto skacze z nieba może upaść, to prawda, ale może też poszybować w górę"


Dawniej wierzono, że miłość jest najważniejszą rzeczą pod słońcem. W imię miłości ludzie byli zrobić wszystko, nawet zabić. Potem wynaleziono lekarstwo na miłość. Czy rzeczywiście życie bez miłości byłoby trudniejsze czy może wręcz przeciwnie?


Lena - nasza główna bohaterka oczekuje dnia zabiegu, kiedy zostanie jej podane remedium - antidotum na amor deliria nervosa czyli nową chorobę, która nazywa się miłość. W świecie w którym żyje główna bohaterka miłość uznawana jest za przewlekłą chorobę. Lena boi się zachorować, ponieważ jej matki nie udało się wyleczyć i została ona rzekomo pokonana. Musi ona przejść specjalne testy, które pozwolą ją sparować z odpowiednim kandydatem. Lena odlicza dni do zabiegu, aby uwolnić się od choroby, która zabija z zimną krwią, lecz na jej drodze staje ON. W życiu dziewczyny pojawia się Alex, Lena zaprzyjaźnia się z nim lecz z czasem ich przyjaźń przeradza się w coś większego, w coś co przeszkodzi się jej wyleczyć. Podczas ich rozmowy wychodzi na jaw, że Alex jest odmieńcem i pochodzi z tak zwanej Głuszy. Razem z Alexem planują ucieczkę do Głuszy, ponieważ nie chcą zrezygnować z miłości. Władze nie znoszą sprzeciwu i nie zamierzają pozwolić na buntowanie swoich obywateli. Jak się zakończy historia i czy na końcu będzie happy end?


Książka ta jest świetna, napisana łatwym, przystępnym językiem. Łączy w sobie elementy romantyczne i  z odrobiną dreszczyku emocji. Polecam gorąco każdej grupie wiekowej. Lauren Oliver wykonałam kawał dobrej roboty, historia, którą napisała jest czymś wyjątkowym, czymś, co daje nadzieję i przestrzega.

Czy gdyby miłość była chorobą, chciał/a byś się z wyleczyć? Odpowiedź na to pytanie zostawcie w komentarzach.

Kasia



5 komentarzy:

  1. Myślę,że nikt nie chciałby się wyleczyć z choroby, którą jest miłość. Miłość jest czymś niepowtarzalnym. Jest to bardzo cenne i ważne uczucie w życiu każdego człowieka. Cieszę się, że mogę przeczytać recenzję o tej książce, ponieważ leży ona na mojej szafce i zaraz jak tylko skończę książkę pana Nicholasa Sparksa "Na zakręcie", zabieram się za czytanie "Delirium".
    Pozdrawiam i życzę udanych wakacji z książką w ręku :) GB

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka bardzo przypadła mi do gustu. Miałam szczęście przeczytać już "Delirium" i sądzę, że książka ta opowiada historie prawdziwej miłości, której nie umiemy na początku zaakceptować, ale z biegiem czasu zauważamy ją. Teraz kończę drugi tom trylogii, czyli "Pandemonium". Koniecznie muszę go skończyć i jak najszybciej wziąć się za czytanie wielkiego finału tej historii, czyli "Requiem". Już nie mogę się doczekać. :) W.M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu, z tobą coraz gorzej! Miłość chorobą- pierwsze słyszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już nie mogę się doczekać kiedy po nią sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka jest bardzo wciągająca. Czytając wprost nie mogłam się doczekać tego co za chwilę nastąpi. Oliver Lauren w świetny sposób opisała świat, myśli i uczucia młodej Leny. Delirium zasługuje na miano światowych bestsellerów. Polecam ją wszystkim nastolatkom, ponieważ pokazuje jak uwierzyć w siebie, czuć się kochaną i podziwianą mając przeciętną urodę i 157 cm wzrostu w wieku 17 lat. Niech każdy zastanowi się nad pytaniem widniejącym na okładce książki: Czy gdyby miłość była chorobą chciałbyś się wyleczyć? Czy życie bez prawdziwej miłości byłoby ciekawe? Czy byłbyś szczęśliwy gdyby ktoś wybierał za ciebie twojego partnera? Najbardziej poruszającym momentem w książce jest to jak wiele możemy zrobić dla kochającej nas osoby. Ktoś jednak musi ucierpieć. Lecz mam nadzieje, że miłość przezwycięży wszystko , ale tego dowiemy się z kolejnych części trylogii "Pandemonium" i "Requiem", które również polecam!
    Pozdrawiam GB

    OdpowiedzUsuń