piątek, 5 lipca 2013

Susan Ee - Angelfall

"Wszystkie uczucia wpycham do sejfu i zatrzaskuję za nimi grube, trzymetrowe drzwi - na wypadek, gdyby któremuś z nich zachciało się wydostać."

Aniele, Stróżu mój... szeptaliśmy przez setki lat. Myliliśmy się. Teraz to właśnie ONE okazały się naszym największym koszmarem.
Wyobraźcie sobie apokaliptyczny świat, nie macie niczego, technologia nie ma znaczenia, teraz liczy się tylko to, aby znaleźć coś do wyżywienia rodziny, żeby przetrwać. Penryn ma zaledwie siedemnaście lat, mieszka wraz z chorą siostrą i niestabilnie psychiczną matką. Słowo "mieszka" w tym znaczeniu ma bardzo ogólne znaczenie, ponieważ szukają one miejsca gdzie mogą przenocować, aby kolejnego dnia znowu wyruszyć w poszukiwaniu jedzenia i bezpieczniejszego miejsca. Muszą uciekać, ponieważ żądni i krwiożerczy aniołowie apokalipsy chcą zniszczyć całą ludzkość. Podczas jednej z 'przeprowadzek' siostrę Penryn porywa jeden z aniołów. Zdeterminowana Penryn postanawia odnaleźć siostrę, w tym celu musi zjednoczyć siły ze swoim wrogiem - upadłym aniołem o  imieniu Raffe. Oboje ruszają przez niezniszczone ziemie dawnych Stanów Zjednoczonych. Czy Penryn uda się odnaleźć siostrę? Czy Raffe rozprawi się ze swoimi dawnymi pobratymcami i odzyska skrzydła? Jedno jest pewne - ich życie już nigdy nie będzie takie samo...

"Angelfall" jest jedną z najlepszy książek tego roku, jak mówi goodreads: "Ta książka właśnie zakasowała wszystkie dotychczasowe urban fantasy*" Ta powieść jest niesamowita. Autorka dobrze przemyślała wizję przyszłości naszego świata i roztacza ją nad nami krok po kroku. Historia została przedstawiona z punktu widzenia głównej bohaterki, a zarazem narratorki. Język jest stosunkowo lekki i prosty co dynamizuje fabułę. Moje zdanie na temat tej książki jest proste: Opowieść Penryn o końcu świata jest to postapokalipsa w NAJLEPSZYM wydaniu. Jest to książka, która wciąga, przeraża, fascynuje i rozkochuje na tysiąc sposobów. Jestem pewna, że ta opowieść, przypadnie do gustu wielu osobom. Już nie mogę doczekać się kolejnej części. Myślę, że Angelfall będzie jedną z najlepszych premier 2013 roku.

*urban fantasy - podgatunek literatury fantasy, którego akcja rozgrywa się w realiach wielkomiejskich, specyficzny klimat utworów utrzymanych w tym gatunku jest spowodowany przez pozorna sprzeczność  tu magii i techniki.
via.Wikipedia

Kasia





3 komentarze:

  1. Pachnie tutaj Igrzyskami Śmierci.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Angelfall" już kiedyś zainteresowała mnie ta książka. Po przeczytaniu recenzji z przyjemnością zakupię ją w księgarni. Zapowiada się bardzo ciekawie. :) GB

    OdpowiedzUsuń
  3. Sięgnęłam po nią dopiero teraz,ale bardzo mi się spodobała. :)

    OdpowiedzUsuń