Pierwsze to co można zarzucić autorowi to, że ma świetne pióro i każdy chciałby mieć taki debiut. Wydawnictwo Media Rodzina zrobiło świetny interes podpisując kontrakt na tą książkę (dodając, że jest jeszcze druga część). Autor umie świetnie budować napięcie. Samo rozwiązanie zagadki nie zadowoliło mnie. Można było inaczej, ale historia nadal utrzymywała należyty poziom. Uważam, że zwłaszcza początek książki można polecić dorosłym czytelnikom. Nie jest to stricte książka dla młodzieży.
Jak już wiecie z moich wcześniejszych recenzji nie specjalnie lubuje grozę w literaturze, ale to co mi serwuje Riggs jest na odpowiednim poziomie. Były czasy kiedy nie mogłam zmrużyć oka właśnie przez tą lekturę. I jeszcze zdjęcia. Jeżeli ten autor zamierza pisać w taki ilościach jak King, to długość mojego życia skróci się co najmniej o połowę. :)
To pozycja, którą w głębi duszy poszukuje każdy z nas. Ludzie potrzebują zagadek, tajemnic z przeszłości i dreszczyku emocji. Ta adrenalina nas pociąga. Lubimy ryzyko, co czasami może być niebezpieczne. Ale nie bójmy się takich książek. "Osobliwy dom Pani Peregrine" to to czego nam potrzeba: wkroczenie literatury do naszego życia.
Dla tych których w żaden sposób nie przekonam do przeczytania książki, zachęcam do wybrania się w przyszłości do kina na film na podstawie "Osobliwego...", który będzie reżyserował Tim Burton!
Paulina
P.S. Wydanie majstersztyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz