czwartek, 19 lutego 2015

Pierwsze spotkanie, czyli "Zabójca"



Dziś mam dla was pierwszą recenzje komiksu. Jest to dla mnie nowość, więc prosze wybaczcie mi moje przyszłe błędy. "Zabójca" jest również dla mnie jednym z pierwszych komiksów pod względem czytelniczym. Sama po książki graficzne w księgarni sięgam bardzo rzadko ze względu na ceny, a w bibliotece egzemplarzy tej dziedziny sztuki jest znikoma ilość. Jednak ostatnio udało mi się znaleźć "Zabójce", polskiego autora- Andrzej Plilipiuka i rysownika Andrzeja Łaski.

Historia jest niezwykle dynamiczna i potrafi zaciekawić czytelnika. Jest ona oparta na pierwszych stronach książki "Kroniki Jakuba Wędrowycza". Kolory są ograniczone do czerni, bieli, czerwieni. Poszczególne klatki są duże, przez co autor komiksu musiał napracować się nad tym by w każdej z niej umieścić jak najwięcej informacji.

Niezwykle podoba mi się postać głównego bohatera Wędrowycza. Wygląda tak jak sobie wyobrażałam pod czas lektury powieści. Ma na nogach duże kalosze, niechlujne ubranie, coś w stylu kapelusza/czapki i potworny uśmiech na twarzy. Samozwańczy egzorcysta, łowca wampirów, kłusownik i bimbrownik – Jakub Wędrowycz powraca! Niszczy wszelką gadzinę, która stanie mu na drodze, ale czy poradzi sobie z zabójcą? Jedyny taki komiks wraz z bonusem w postaci opowiadania Andrzeja Pilipiuka. Sam komiks czyta się bardzo szybko i ma się ochotę na więcej. Charakteryzowany z lekka na "Sin City". Mam nadzieje, że przygoda z tym egzemplarzem, otworzy mi drzwi do świata historii opowiedzianych w obrazkach.

Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz