piątek, 22 lutego 2013

Jutro, kiedy zaczęła się wojna

Jutro, kiedy zaczęła się wojna - mogłoby się wydawać, że za tym prostym tytułem kryje się książka płytka i pozbawiona uczuć. Słyszałam różne zdania na jej temat, lecz w końcu spróbowałam dociec prawdy i przeczytać tą książkę.

Narratorką tej książki jest Ellie - nastolatka, która 
wraz z paczką przyjaciół wybiera się na wycieczkę w góry. Zmierzają do miejsca zwanego Piekłem. Jest ono owiane garstką tajemnic i licznymi opowieściami. Okazuje, że Piekło to przepiękna okolica, gdzie można odpocząć z dala od zgiełku miasta. Jednak żadne z nich nie przypuszczało, że ta wyprawa zmieni ich życie na zawsze. Z tej oto wyprawy wracali zmęczenie, ale szczęśliwi, lecz gdy tylko przekroczyli progi domu spokój i błogie szczęście opuściło ich. Przerażająca cisza, martwe zwierzęta i... zastraszający brak ludzi. Co się wydarzyło? Gdzie są ich rodziny? 

Tych informacji dowiecie się po przeczytaniu tej cudownej książki. Jak najbardziej polecam ją młodzieży oraz osobom dorosłym.

"Piekło nie ma nic wspólnego z tym miejscem - piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem?" <-- Na to pytanie odpowiedzcie w komentarzu i napiszcie, co według Was jest piekłem.

1 komentarz:

  1. Podejrzewam, że niektórzy ludzie mają w sobie piekło, ale można je ugasić.
    Paulina: Moje życie to wielkie szczęście, wygrany los na loterii. Mieszkam w małym miasteczku z moją rodziną, co prawda nie kąpię się w szampanie, ale nie jest źle, jest bardzo dobrze. Nie widzę tutaj piekła.

    OdpowiedzUsuń