Oto moja złota pietnastka dobrych filmów (z naciskiem na dobrych):
- "Pianista"

-"Nietykalni"- film, który nikomu nie trzeba przedstawiać


- "Zaklinacz koni"- wzruszający

-"Forrest Gump"- śmieszy i wzrusza do łez

- "Matrix"- mój ulubiony

- "Cast away"
- "Matrix"
-"Iluzjonista"
- "Szkoła uczuć"
- "Opowieści z Narnii"
- "Zielona mila"
- "Alicja w krainie czarów"
- "Charlie"
-"Slumdog. Milioner z ulicy"
- "Rzeźnia"
Filmy (1-5) to tzw. "perełki", reszta ułożona przypadkowo.
Lekkie filmy na wieczór:
- "Igrzyska śmierci"
- "Avatar"
- "Turysta"
- "Jumanji"
- "Harry Potter"
Możliwe, że spodziewaliście się słodkich filmów typu "Ostatnia piosenka", "Trzy metry nad niebem" itp., ale jednak nie jestem typową nastolatką i przeciw wszelkim stereotypom oglądałam pozycje z wyższej półki. Oczywiście jest wiele innych dobrych filmów, ale niestety jeszcze ich nie obejrzałam, a co za tym idzie nie ma ich na tej liście. Podkreślmy: to mój "the best of", a nie spis kultowych filmów.
Paulina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz