piątek, 10 października 2014

Październikowe łowy


Zaczął się drugi miesiąc szkoły i nauki coraz więcej. Sprawdzian za sprawdzianem. Kartkówka, za kartkówką. Czas biegnie jak szalony. Ale na szczęście zostały jeszcze weekendy. A w weekendy- to co Maciejki lubią najbardziej- książki.
Dzięki hojności koleżanki zdobyłam trzecią i czwartą część "Flawii de Luce". I z tego co wiem właśnie trafiła do polskich księgarni piąta "Gdzie cis się nad grobem schyla". Mam nadziej, że mimo wszystkich obowiązków będę miała je przyjemność przeczytać. Odwiedziłam dzisiaj jeszcze bibliotekę i wśród klasyków gatunku: "Kamienie na szaniec" i "Cesarz", znalazł się Schmitt oraz Yann Martel- zapowiada się ciekawy miesiąc.
Z ważniejszych wydarzeń literackich: została przyznana Nagroda Nike, oraz Nobel w dziedzinie literatury (Karol Modzelewski "Zajedźmy kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca" i Patrick Modiano) i pod koniec miesiąca będą Targi Książki w Krakowie (na pewno będę).
Oto mój stosik październikowy:
- "Kamienie na szaniec"
- "Cesarz"
- "Tajemnica Pani Ming"
- "Trucicielka"
- "Beatrycze i Wergili"
- "Uch od śledzia w śmietanie"
- "Tych cieni oczy znieść nie mogą"

oraz wygrzebany w Biedronce "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął"

I kupione za grosze "Uroczysko"


Maciejka (Paulina)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz